Skutkowała zwiększaniem się liczby studiujących pedagogikę oraz liczby pracowników naukowych, rozwój badań pedagogicznych na nie spotykaną u nas dotąd skalę to wszystko zwiększa wymagania stawiane przez życie naszej prasie pedagogicznej, stwarza konieczność rozszerzenia ram dotychczas pełnionej przez tę prasę służby informacyjnej. Wszystkie pisma stają przed koniecznością skrócenia cyklu produkcyjnego, zwiększenia ich objętości, rozszerzenia działu recenzyjnego, działu przeglądów pracy pedagogicznej, kroniki i bibliografii, a jednocześnie przed potrzebą koordynacji wysiłków, ściślejszego rozgraniczenia zakresu działania poszczególnych czasopism pedagogicznych i określenia ich specjalizacji w celu ekonomii wysiłków i zaspokojenia możliwie największej liczby potrzeb. Pilną koniecznością staje się również wydawanie periodyku na wzór tego typu Wydawnictw zagranicznych (m. in. radzieckiego czasopisma „Pedagogika i Narodnoje Obrazowanije w Zarubieżnych Stranach”), mającego za zadanie referowanie treści ważniejszych zagranicznych publikacji książkowych, a nawet artykułowych z zakresu pedagogiki. Dużą wartość informacyjną mają zwykle podsumowania osiągnięć i braków danej gałęzi wiedzy, w danym przypadku pedagogiki. Syntetyczny szkic obrazujący dorobek pedagogiki polskiej w okresie pierwszego dziesięciolecia pt. Pedagogika i psychologia opublikował B. Suchodolski w zbiorowej pracy Dziesięć lat rozwoju nauki w Polsce Ludowej (1956). Rozwój pedagogiki w okresie dwudziestolecia PRL omówił W, Okoń w artykule: Ogólna charakterystyka badań pedagogicznych („Ruch Pedagogiczny”, nr 1, 1964) oraz w rozważaniach poświęconych specjalnie dorobkowi Instytutu Pedagogiki.