Zaprezentowany przez W. Okonia w Procesie nauczania (1954) model badań szybko zdobywa sobie uznanie wśród pedagogów. W pracach badawczych o charakterze empirycznym, które przeprowadzono w latach od 1954 do 1956, model ten modyfikowany niekiedy w mniejszym lub większym stopniu spełniał rolę podstawową. Tak było w przypadku badań J. Barteckiego nad aktywizowaniem uczniów na lekcjach fizyki poprzez wprowadzenie zajęć grupowych, tak było w przypadku badań K. Lecha nad sposobami wiązania teorii z praktyką w nauczaniu, tak wreszcie prowadzili swoje badania I. Altszuler (funkcja oceny szkolnej), Janiszowska .i K. Kuligowska (rozwijanie samodzielności uczniów na lekcjach geografii i historii), W. Zaczyński (definicja w nauczaniu), J. Zborowski (praca domowa uczniów) i inni. Niewątpliwy postęp w dziedzinie metodologii eksperymentu szkolnego, którego wyrazem są chociażby wymienione badania, nie szedł jednak w parze w omawianym okresie z ilościowym rozwojem ruchu eksperymentalnego wśród nauczycieli. Eksperymenty szkolne zresztą bardzo nieliczne w latach 1949—1956 inspirowane były z reguły przez pracowników naukowych. Ci zaś nauczyciele-eksperymentatorzy, którzy samorzutnie podejmowali tego rodzaju prace, musieli przy tym przezwyciężać wiele różnorakich trudności, co na ogół nie zachęcało do eksperymentowania. Przyczyny stosunkowo słabego ruchu eksperymentalnego wśród nauczycieli w tym czasie były różne. Jedną z ważniejszych stanowiła charakterystyczna dla epoki „kultu jednostki” tendencja do zastępowania sądów pedagogicznych polityczną frazeologią. Inną przyczyną była z kolei tendencja do przekształcenia pedagogiki w dyscyplinę praktycystyczną, w dyscyplinę czerpiącą swe wskazania nie tyle. z wszechstronnej i zarazem pogłębionej analizy warunków i treści pracy szkół, co raczej z obserwacji i opisu tzw. przodującej praktyki nauczania i wychowania.