person holding black phone

Szkoły eksperymentalnej

Jest jednak rzeczą bardzo ważną, aby tak rozumianej nazwy „szkoły eksperymentalnej” nie stosować zbyt powszechnie. Były u nas tendencje nazywania wszystkich szkół szkołami eksperymentalnymi, ponieważ rzekomo wszyscy nauczyciele są pracownikami twórczymi, realizującymi wielką próbę wychowania nowego człowieka. Na podstawie takich założeń odmawiano prawdziwemu szkolnictwu eksperymentalnemu praw szczególnego istnienia. Ostatnio ustala się niebezpieczeństwo innego rodzaju. Wydziela się chętnie poza nawias „normalnego” szkolnictwa wszystkie szkoły próbujące iść własną nowatorską drogą. Jednak traktowanie wszystkich szkół odchylających się od powszechnie zalecanych i realizowanych norm postępowania jako szkół eksperymentalnych jest nie tylko niewłaściwe, lecz wręcz niebezpieczne i szkodliwe. Tak pojmowane szkoły eksperymentalne staną się łatwo swoistą legitymacją usprawiedliwiającą konserwatyzm i marazm całego szkolnictwa. „Pojęcie eksperymentu zakłada przecież określoną wątpliwość, która ma być sprawdzona i ewentualnie usunięta; podjęcie eksperymentu oznacza, iż nie mamy jeszcze gotowej i pewnej wiedzy w danym zakresie. W tych warunkach zaczyna uchodzić za rzecz rozsądną oczekiwanie na wynik eksperymentu. A ponieważ eksperymenty pedagogiczne nieprędko dają jednoznaczne wyniki, oczekiwanie musi być długie. I administracja szkolna różnych krajów z „czystym” sumieniem zachowuje konserwatywny kształt oficjalnego szkolnictwa, ponieważ eksperymenty jeszcze „nie zdały egzaminu”. W tym wygodnym rozumowaniu nie bierze się jednak pod uwagę, iż obowiązujący system szkolny w Suropie utrzymuje się wcale nie dlatego, iż dobrze zdaje egzamin przed społeczeństwem, ale utrzymuje się siłą tradycji i nawykówj Większość ludzi podziela słynną zasadę konserwatystów, którzy zwalczali kiedyś rewolucję francuską głosząc, iż w życiu społecznym lepiej jest robić rzecz głupią, która była robiona od wieków, niż rzecz mądrą, której nikt jeszcze nie próbował. Ta zasada nie jest wartościowa jako dyrektywa postępowania w naszych czasach, W naszym kraju, chociaż nie brakuje i u nas jej wyznawców. Z tego punktu widzenia „wypróbowany” system szkolny wydaje się doskonały, a wszelkie nowatorstwo musi się dopiero wylegitymować w przyszłości wynikami „eksperymentu”. W rzeczywistości należałoby postawić sprawę właśnie odwrotnie: w epoce nowej, w epoce socjalistycznego budownictwa, powinny „usprawiedliwiać” swe istnienie te szkoły, które kontynuują tradycje minionych epok i minionego ustroju.