person holding black phone

PERSPEKTYWY ROZWOJU NAUK PEDAGOGICZNYCH

Dwudziestoletni okres rozwoju nauk pedagogicznych w Polsce Ludowej był zbyt krótki na to, by dopracować się nowej, marksistowskiej teorii wychowania, tym bardziej że w tym okresie trzeba odliczyć wiele lat na fazę wstępną i czas przełomu. Był jednak wystarczający na to, aby dokonało się właściwe ukierunkowanie badań i poczynań naukowych. Ten kierunek rozwoju prowadzi od badań opisowych, jakie dominowały w latach 1950—1956, do badań przetwarzających rzeczywistość dydaktyczno-wychowawczą. Poszukiwanie najowocniejszych dróg przekształcania działalności pedagogicznej ma miejsce dziś w wielu punktach naszego kraju. Odbywa się zaś wszędzie tam, gdzie dotarł przedstawiciel nauk pedagogicznych lub gdzie znalazła się napisana przez niego książka, inspirująca nowe formy pracy, budząca chęć twórczej działalności. Główny nurt tej inspiracji staje się obecnie z roku na rok coraz to bardziej wyraźny. Polega on na ukazywaniu praw i prawidłowości rządzących wychowaniem, na umożliwianiu nauczycielom i wychowawcom ich poznania i zrozumienia,, aby następnie potrafili nadać wychowaniu taką postać, jaka najlepiej odpowiada ideałom edukacji socjalistycznej. Wśród tych praw i prawidłowości szczególnie baczną uwagę kieruje się na te, które pozwalają z wychowanka przedmiotu wychowania czynić podmiot wychowania. Jest to znamienny rys nowoczesnej pedagogiki, szczególnie głęboko zaznaczający się w pedagogice polskiej. Dzięki niemu nasza pedagogika całkowicie różni się od tej, która główny swój wysiłek koncentrowała na czynnościach nauczyciela i poszukiwała naijlepszych sposobów podawania wiadomości, kontrolowania, oceniania, karania i nagradzania uczniów. Zamiast tworzenia przepisów mających jakoby moc czynienia nauczycieli doskonałymi, pedagogika nasza coraz to silniej wiąże swoje nadzieje z wdrażaniem nauczycieli do budzenia sił (własnych i zdolności dzieci i młodzieży, z wyszukiwaniem takich metod i środków oddziaływania pedagogicznego, takich form organizacyjnych, jakie wywołują największą aktywność zespołu wychowanków, wprzężoną do realizacji zadań wychowania socjalistycznego. Przekonanie o tym, że siły nauczyciela wielokrotnie mnożą się wówczas, gdy uruchomi ogromne zasoby sił wychowanków, zaczyna stopniowo ogarniać coraz to szersze kręgi naszych nauczycieli i wychowawców, w szerzeniu się zaś tego przekonania można upatrywać zasługę naszej pedagogiki. Przez rozbudzenie sił wychowanków oraz upodmiotowienie w nich wysiłków samo wychowawczych i samokształceniowych ma ona szanse znacznie skuteczniej niż dotąd zabezpieczyć wszechstronny rozwój naszej młodzieży, a zarazem znacznie pogłębić poznanie faktów pedagogicznych.