Black and White Laptop Computer on Brown Wooden Desk

Spełnić zadania

I oto w Polsce współczesnej, kiedy „ogniwa lekcyjne” i „zasady” jakoś nie wydają się spełniać zadania, pojawiają się reformatorzy procesu nauczania. Jest to z jednej strony dowodem, że z tym procesem nie jest wszystko w porządku, a z drugiej — gwałtownego poszukiwania środków zaradczych. Nie przesądzając tego, jakie będą losy tych eksperymentalnie wypróbowanych pomysłów, już dzisiaj możemy stwierdzić, że są one ożywczym wiatrem, który przewiewa nie tylko naszą myśl pedagogiczną, ale na szczęście przenika także naszą szkołę. I kto wie, czy to właśnie nie jest największa wartość owych eksperymentów. Może na tle tych uwag jaśniej zaiprenzentują się nam owe pomysły i ich autorzy. W chwili obecnej dwóęji pracowników nauki całkowicie poświęca swą działalność temu problemowi. Są to Jan Bartecki i Konstanty Lech. Trzeci, Czesław Kupisiewicz, wydaje się, że przeszedł już zupełnie do bardziej frapującego problemu — niepowodzenia w nauce. Inicjatywa i pierwsze badania w tej dziedzinie należą jednak do W. Okonia. Jego dzieło pt. Proces nauczania wywarło wielki wpływ na teorię i praktykę pedagogiczną, a jego badania podjęte jeszcze w roku 1954, mające na celu unowocześnienie metod nauczania i uczenia się przez rozwijanie aktywności i samodzielności myślenia i działania uczniów, pobudziły innych pedagogów do eksperymentalnego wypró- bowywania koncepcji nowej organizacji procesu nauczania. Jan Bartecki wydał dwie poważne prace: Aktywizacja procesu nauczania poprzez zespoły uczniowskie (Warszawa 1958) i ostatnio wspólnie z E. Chabiorem O nową organizację procesu nauczania (Warszawa 1962).