Stąd system wychowawczy powinien być dostosowany do „właściwości i potrzeb charakteru narodowego”. Obrońcami tych poglądów byli m. in. Z. Balicki, P. Pręgowski i L. Zarzecki. Ostrą walkę z różnymi odcieniami pedagogiki państwowej i narodowo- katolickiej prowadził obóz lewicy pedagogicznej. Stał on na straży uzyskanych przez masy ludowe na drodze parlamentarnej osiągnięć oświatowych, przeciwstawiał się wszelkim niedemokratycznym reformom, zwłaszcza reformie szkolnej z 1932 roku, która znacznie pogorszyła dostęp mas chłopskich do oświaty, toczył zażarte boje o jednolitą demokratyczną szkołę, o zniesienie różnic stanowych, majątkowych, rasowych i religijnych. Również i ten obóz nie miał charakteru jednolitego i przedstawiał mozaikę kierunków i poglądów. W dodatku w pewnych okresach zasilali go przedstawiciele wymienionych już kierunków (np. J. Chałasiński, Z. Myslakowski i inni). Do wybitnych przedstawicieli tego obozu zaliczyć można Antoniego Bolesława Dobrowolskiego, który poza tym był znany jako podróżnik polarny i geofizyk, oraz Mariana Falskiego, który zajmował się sprawami polityki oświatowej i bronił prawa mas ludowych do oświaty. Bardziej radykalną grupę tworzyli prekursorzy marksistowskiej pedagogiki w Polsce międzywojennej Władysław Spasowski i Stefan Rudniański. Spasowski w książce Wyzwolenie człowieka (1933), podobnie jak Rudniański w Idei wychowania społecznego (1938), bronił zasady wychowania młodzieży na „wszechstronnie rozwiniętych członków społeczeństwa”, oddanych postępowi społecznemu. Obóz lewicy pedagogicznej miał swoje dość szerokie zaplecze w licznej rzeszy działaczy oświatowych tak wybitnych, jak Stefania Sempołowska, Stanisław Kalinowski i Tadeusz Strzałkowski, oraz dość szerokie oparcie w masowej organizacji nauczycielskiej, jaką był Związek Nauczycielstwa Polskiego.